Panie Niemagistrze, od kilku dni oglądam Pańskie filmy i jestem coraz bardziej pewny ,że jest Pan jeszcze bardziej stuknięty niż ja. Bardzo mi Pan tym zaimponował. Mam bardzo podobne doświadczenia z pracą społeczną, konfliktem z władzami itd. Wydawało mi się ,że jestem radykalny w naprawianiu świata ale Pan mnie pokonał. Jakie warunki trzeba spełnić by mieć prawo nosić koszulkę „niemagister” ? Oświadczam , że magistrem zostałem wbrew własnej woli (rodzice).
Pracując społecznie (założyliśmy szkołę niepubliczną) poznałem następuące zasady:
1. aparatczyk (polityk, samorządowiec) nie zrozumie sensu pracy społecznej i jest wobec niej nieufny
2. władzę zdobywa trzecia lub czwarta intelektualna liga
3. trzecia lub czwarta liga jest bardzo dumna ,że dominuje nad pierwszą i drugą oraz oczekuje od niej szacunku
4. organizacje (w tym szkoła, studia itd.) degenerują się tak ,że nie służą celom dla których pierwotnie powstały lecz osobom zatrudnionym (ładnie to widać w czasie konfliktu)
5. silna niechęć władz, otoczenia (na szczescie bywaja wyjatki) do działań ambitnych (podejrzenie o elitarność to pocałunek śmierci).
Panie Niemagistrze, życzę Panu i dzieciakom pięknej świetlicy, pozdrawiam serdecznie, Marek Dworakowski
p.s. najchętniej bym kupił dwie koszulki bo jak jedna się pobrudzi to w czym będę chodził ?
Szanowny Panie Marku
Bardzo dziękuję za miły dla mnie list, w którym pokazuje Pan zrozumienie dla mojej sytuacji, bo Pan ma coś podobnego u siebie. Gratuluję założenia szkoły niepublicznej, to jest moje marzenie, a Pan już to ma! Pana diagnoza działań społecznych i reakcji władz jest kapitalna. Jeżeli by się Pan zgodził, odczytam list na jednym z filmików. Proszę tylko napisać, czy mogę, oraz czy użyć Pana nazwiska, czy formuły „list od widza”. Z koszulkami jest wyłącznie problem ilościowy, ale może niedługo się rozwiąże. Serdecznie pozdrawiam, życzę zwycięstw w zmaganiach z przeciwnościami
Bardzo dziękuję za miły dla mnie list, w którym pokazuje Pan zrozumienie dla mojej sytuacji, bo Pan ma coś podobnego u siebie. Gratuluję założenia szkoły niepublicznej, to jest moje marzenie, a Pan już to ma! Pana diagnoza działań społecznych i reakcji władz jest kapitalna. Jeżeli by się Pan zgodził, odczytam list na jednym z filmików. Proszę tylko napisać, czy mogę, oraz czy użyć Pana nazwiska, czy formuły „list od widza”. Z koszulkami jest wyłącznie problem ilościowy, ale może niedługo się rozwiąże. Serdecznie pozdrawiam, życzę zwycięstw w zmaganiach z przeciwnościami
Niemagister Wojciech Zarzycki
Panie Wojciechu Niemagistrze, biorę odpowiedzialność za swoje słowa i może je Pan użyć w dowolny sposób. Pozdrawiam, Marek Dworakowski
